Kilka miesięcy temu testowałem tani smartwatch BlitzWolf BW-HL1, działał beznadzieje i prezentował się równie kiepsko. Gdy spojrzałem na ocenę w sklepie to byłem w szoku, prawie 5/5, ja dałbym maksymalnie 2. Jak widać na tanie „inteligentne zegarki” też jest zapotrzebowanie na rynku. Realme Watch to kolejny produkt który nie zasługuje na miano inteligentnego zegarka, lecz ze względu na cenę może osiągnąć sukces.
Realme Watch posiada dotykowy wyświetlacz o przekątnej 1,4 cala z rodzielczością 320 x 320 pikseli (323 ppi). Ekran został pokryty zaokrąglonym szkłem Gorilla Glass 3 generacji. Na dole znajduje się strasznie gruba ramka z logiem producenta. Gdy tło wyświetlanej treści ma kolor czarny to jest dobrze, lecz gdy zmienimy na inny to od razu widać ile producent zmarnował miejsca.
Zegarek posiada 12 zainstalowanych tarcz które można zmienić bezpośrednio z poziomu zegarka. Jeżeli i tak okażą się nieodpowiednie to kolejne można pobrać poprzez aplikację – realme Link App. Realme Watch umożliwia sterowanie muzyką sparowanego telefonu, odczytywanie powiadomień, odrzucanie połączeń i sprawdzenie pogody.
Z kwestii sportowych zegarek oferuje monitorowanie 14 rodzajów aktywności fizycznej. Teoretycznie urządzenie powinno samo wykryć kiedy rozpoczniemy trening. Jest również monitorowanie snu oraz całodobowe monitorowe tętna. Wbudowany akumulator posiada pojemność 160 mAh i według producenta wystarczy na 7-9 dni działania na jednym ładowaniu. Urządzenie waży tylko 31 g i posiada certyfikat IP68.
Realmy Watch został wyceniony w Indiach na 3999 rupii, przeliczając na PLN wychodzi 220. Patrząc na możliwości jakie oferuje, wolałbym nosić klasyczny zegarek lub inteligentna opaskę o takich samych możliwościach.